117. Moskitiery założone :)
Czekaliśmy na nie jakiś czas i wreszcie są :) Zadowolona jestem z tego bardzo, że są praktycznie identyczne kolorystycznie z oknami :) Siatka czarna i trochę widoki ogranicza, ale ważniejsze, że można okno otworzyć :) Póki co moskitiery są w oknach na dole wszystkich, a na górze tylko w balkonowych - pozostaje okno trójkątne i okna dachowe, ale moskitiery na nie są dość drogą sprawą...
Rolety na 6 okien i 2 balkonowe kosztowały nas łącznie niecałe 500 zł.
W nasze strony przychodzi ostatnio sarenka, która mojej córce bardzo się podoba i aby zrobić jej zdjęcie musiałyśmy podejść blisko, więc kazałam być córci cicho. To teraz chodzi i mówi "ciiii.... sarenka śpi" :D
Co by porobić coś przy domu wymyśliłam sobie takie zajęcie - mamy kupkę żwirku, który został nam po oczyszczalni
i moje zadanie to wysortować stamtąd sam żwirek, który przyda się właśnie nie wiem na co, ale mamy kilka pomysłów :) I tak oto kilka wiaderek udało mi się już wyłuskać :) (styropian żebym miała na czym siedzieć, bo już brzuch ogranicza skłony :))
I na dziś to koniec relacji :)
P.S. Mąż miał powtarzać dziś opryski, bo jak się okazało niedokładnie mu się wszystko udało, ale że deszczowa pogoda, to musimy to przełożyć na bliżej nieokreślony czas.